poniedziałek, 18 listopada 2013

Ziemianie ssą





Ludzie są lamerscy. No naprawdę, nie rozumiem fenomenu tej rasy. Chodzą na tych swoich długich kończynach, eksponują drugorzędne cechy płciowe (jakby był powód do radości, że ma się mniej niż 6 cycków). Wciąż tylko mówią te swoje słowa, inne metody komunikacji mają zupełnie upośledzone. Dodatkowo są wredni, wszystko krytykują i brak im kultury za kierownicą. Ludzie ssą. Mówię Wam, wszyscy ssiecie. Bo żyjecie sobie w tym tutaj zaścianku, na tej Waszej planecinie i nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak to jest być takim obywatelem kosmosu, jak JA. Chyba wyprowadzę się na Saturna, albo nie wiem, na Madagaskar, tak mierzi mnie Wasz gatunek. 

To oczywiście nieprawda. Jestem człowiekiem (jak chyba większość z Was - czytających te słowa) i uważam, że jechanie po własnym gatunku jest – delikatnie mówiąc – słabe. Podobnie jak utyskiwanie na własnych rodaków (i obrażanie chyba jedynej grupy docelowej, którą cokolwiek obchodzi, co masz do powiedzenia). Czy inne narodowości tak robią? W pojedynczych przypadkach – owszem, ale u nas to już jakąś narodową plagą się stało. Że Polak to burak, że się nie umie zachować, albo odnaleźć w wielkim zachodnim świecie, z którego to świata autor wypowiedzi łaskawie spłynął, by nas oświecić. Zaraz zaraz – krytykuję Polaków, bo krytykują Polaków – jakież to typowe...

/Nagłówki na pudelku to niewyczerpane źródło inspiracji dla twórczości komiksowej/